środa, 15 lipca 2015

Moryniak

Moryń - wiecie gdzie to jest? Z mojego aktualnego "punktu siedzenia" - to na końcu świata ;) Czyli, że północno zachodnia Polska. Cudne miejsce, niezwykli ludzie. To tam właśnie spędziliśmy pierwszy w tym roku urlop. Właściwe to mąż mój tam pracował, ale ja miałam czas na relaks z igłą i nitką.

W Moryniu dzieją się rzeczy niezwykłe. Co dwa dni, jego mali mieszkańcy przenosili się w czasie... zaczęli od epoki kamienia łupanego. Nie było wyjścia - musieliśmy się wpasować w klimat.
I tak powstał ON:




100 % handmade :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz